Każdy właściciel stara się zapewnić swojemu psu jak najbardziej odpowiednie pożywienie. Najczęściej jest to posiłek w postaci suchej karmy. Dobra, sucha karma jest odpowiednio zbilansowana i dostarcza niezbędnych składników odżywczych, zapewniając pełnowartościową porcję jedzenia na całą dobę.
Pomimo tego, że suche karmy dobrej jakości zazwyczaj są przez psy zjadane bez problemu, to jednak czasami zdarza się, że pies odmówi zjedzenia chrupków.
Przyczyn odmowy jedzenia suchej karmy może być wiele, od prozaicznych związanych ze złym przechowywaniem karmy po poważne, związane z chorobą. Jednym z najczęstszych powodów jest niewłaściwe przechowywanie.
Kupując duże worki, wiadomo, oszczędzamy. Jednak w przypadku psów małych lub średnich ras, czas zjedzenia karmy z 12 kg worka może wydłużyć się nawet do kilku miesięcy. A tym czasem karma w otwartym worku wietrzeje czyli traci na smakowitości, podchodzi wilgocią, a czasem nawet pleśnią. W ten sposób umożliwiamy rozwój bakterii, które wywołują biegunki.
Aby zachować wartość odżywczą karmy, po otwarciu powinna być zjedzona w ciągu miesiąca. Dlatego w przypadku małych i średnich ras lepiej jest kupić mniejszy worek.
Najlepiej jest przesypać karmę do szczelnego pojemnika i postawić w suchym, ciemnym i chłodnym miejscu. Tak zabezpieczona karma nie ulegnie działaniom czynników zewnętrznych jak światło, powietrze, wilgoć, zbyt wysoka temperatura.
Twój pies nie je suchej karmy? Sprawdź jaką dobrać karmę dla Twojej rasy: karma dla shih-tzu, karma dla maltańczyka, karma dla owczarka niemieckiego, karma dla buldoga francuskiego, karma dla beagla.
Pozostawienie karmy w misce na okres 12 godzin powoduje, że karma nie nadaje się już do spożycia. Nabiera wilgoci, utlenia się. Dodatnia temperatura w pomieszczeniu rozpoczyna proces fermentacji i zaczynają rozwijać się niepożądane bakterie. Przestaje intensywnie i zachęcająco pachnieć, a psi nos mówi „Eeeeeeee, a może coś innego mi dasz?”
Wprowadzenie prostej zasady – karma w misce przez 15 minut, bardzo skutecznie eliminuje biegunki oraz tzw. „syndrom niejadka”. Zostawiamy jedzenie w misce na 15 minut. Ile pies zje, tyle zje. Potem chowamy miskę najlepiej do zamykanej szafki, tak, by pies nie miał do niej dostępu. Tą zasadę stosujemy przy każdej planowanej porcji jedzenia dla psa, do której jest przyzwyczajony.
Wymaga to jednak konsekwencji nie tylko od właściciela, ale również od wszystkich domowników. Co może spowodować, że pies nie będzie chciał zjeść suchej karmy, poza tym, że nie będzie mu odpowiadał jej smak?
Każdy smakołyk podawany jako nagroda lub jako zwykły gryzak, ma swoją kaloryczność. Musimy wiedzieć o ile zmniejszyć porcję karmy, by nie przekarmić psa, nie doprowadzić do otyłości, chorób z tym związanych czy do tzw. „syndromu niejadka”. Dobowy bilans kaloryczny psa musi być na tym samym poziomie. Dlatego tak ważne jest zapoznanie się z ulotką na smakołykach.
Czy niewłaściwy rozmiar chrupka w suchej karmie może zniechęcić psa do jej zjedzenia?
Problem ten dotyczy przede wszystkim psów, które są łapczywe. Podawanie karmy o większym rozmiarze chrupka nie spowoduje mniejszej łapczywości w jej zjadaniu, za to może doprowadzić do niestrawności, zadławienia, bólów brzucha, a tym samym do wymiotów oraz w końcu do odmowy jedzenia.
Wielkość chrupka z pewnością będzie mieć znaczenie dla psów małych ras. I nie chodzi o to, że jeśli będzie duży to nie będą miały siły go zgryźć. Przecież dobrze radzą sobie z patykami czy nogami od krzeseł. Ich szczęki i zęby są dużo mniejsze i może być im po prostu niewygodnie. A przecież jedzenie ma zachęcać do spożycia.
Kolejny aspekt związany z rozmiarem chrupka dotyczy psów starszych. Często, już nawet w wieku 7-8 lat psy mają problem z uzębieniem. Zły stan zębów może również powodować niechęć do zjadania suchej karmy. Oferta karm dostępnych na stronie www.mojamiska.pl umożliwia dobranie odpowiedniej wielkości chrupka do wieku oraz rasy po uprzednim stworzeniu profilu psa.
Nie możemy też wykluczyć, że nasz pupil po prostu nie lubi albo tak małych albo tak dużych chrupek. Tak jak my ludzie – jedni lubią napchać dużo do ust, a inni wolą mniejsze kąski.
Apetyt u psów regulowany jest wieloma czynnikami pracy organizmu, takimi jak: neurologiczne, hormonalne, metaboliczne czy psychiczne. Ważne jest, by właściwie rozpoznać przyczynę braku apetytu, a nie nieustannie zmieniać rodzaj karmy z nadzieją, że jakaś może w końcu mu zasmakuje. Wbrew pozorom psy nie są aż tak wybredne. Jeżeli po zmianie karmy pies nadal nie chce jeść, konieczna jest konsultacja lekarza weterynarii.
Spadek apetytu może być spowodowany upałem, stresem, przekarmieniem czy cieczką. Jeśli w okolicy jest suczka w czasie cieczki to u niekastrowanych samców też można zauważyć spadek apetytu.
Bywa, że pies w przyszłości będzie unikał karmy, którą skojarzy z kłopotami zdrowotnymi. Ale nie jest to regułą 😊